Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ciąża i cała reszta... Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ciąża i cała reszta... Pokaż wszystkie posty

wtorek, 29 września 2015

Jesteś w ciąży? Zamów znaczek "jestem w drodze"

                         
                           Jestem w dr❤dze!!





Wiadomo że z życzliwością wobec kobiet w ciąży jest ciężko. Nasze społeczeństwo udaje ,że nie widzi kobiety z brzuchem w tramwaju czy autobusie nie wspomnę o kolejkach. Samej zdarzyło mi się korzystać z komunikacji miejskiej i z braku miejsca stałam (raz w siódmym miesiącu ,a raz w dziewiątym)  Najgorsze były kolejki w laboratorium gdzie nieraz trzeba było stać po dwie godziny .
Ostatnio coraz głośniej o pierszeństwie dla kobiet w ciąży ,jak najbardziej to popieram i mam dla was fajną stronkę gdzie możecie zamówić sobie znaczek "Jestem w drodze"(całkiem bezpłatnie) fajny pomysł ciekawa jestem na ile skuteczny?!
Jak myślicie?

Ciekawi? Klikajcie Tutaj ! Możesz przyłączyć się do akcji i podać dalej :)

O akcji!!!
Wiele przyszłych mam często ma trudności ze znalezieniem wolnego miejsca w komunikacji miejskiej czy pierwszeństwem w kolejce (w sklepie, aptece, urzędzie, na poczcie czy u lekarza). Wynika to z faktu, że nie każdy potrafi rozpoznać czy kobieta spodziewa się dziecka. Szczególnie na początku, kiedy ciąża nie jest jeszcze widoczna.

Celem naszej akcji jest dyskretne i zarazem skuteczne uświadomienie innym, że kobieta zostanie mamą. Dlatego też stworzyliśmy bezpłatny znaczek, dzięki któremu ciężarna będzie mogła w prosty i nienarzucający się sposób poinformować otoczenie o swoim stanie, jednocześnie samodzielnie inicjując pozytywną oraz życzliwą postawę otoczenia.


Zapraszam Was również tutaj "Dziewczyna z perłą" również świetny pomysł

https://m.facebook.com/portalDEON/posts/925876140773682

wtorek, 22 września 2015

Laktator ręczny elektryczny jak wybrać ten idealny?

Dzień Doberek:)
Idealny Laktator? Macie taki?



Gdy byłam w ciąży i kompletowałam wyprawkę szukałam laktatora idealnego, ale jak on wygląda? Oczywiście pierwsza myśl musi być elektryczny , cena odpowiednia dla mojego biednego portfela bo przeciesz są też inne rzeczy do kupienia. Szukam szukam i stwierdzam że za mało wiem o takim sprzęcie żeby umieć zdecydować się na kupno któregokolwiek. Poszerzyłam swoją wiedzę , poczytałam opinie i zgłupiałam postanowiłam stworzyć swój własny ideał. Wpisując za i przeciw idąc na kompromis wiem czego będę szukać, a mianowicie mój sprzęt musi być łatwy w montażu i myciu ,części zamienne mile widziane. Mały poręczny wygodny w użyciu i najważniejsze musi on faktycznie odciągać pokarm do tego futerał byłby fajnym dodatkiem,a kompatybilność z innymi butelkami cudownym udogodnieniem . Wybór nie jest prosty bo czym się kierować opiniami,marką a może iść na żywioł? Tak naprawdę każda z nas kieruje się innymi potrzebami . Można się ze mną nie zgadzać, ale stoję na stanowisku, że laktator to sprzęcior, który powinna sobie sprawić każda kobieta czekająca na narodziny potomka. Dla mnie jest tak niezbędny i oczywisty jak stanik do karmienia czy butelki i smoczki. To czy będzie on elektryczny czy też nie to kwestia gustu...



Ja posiadam Laktator firmy Lovi jest on mały wygodny i kompatybilny z innymi butelkami Lovi. Posiada śliczny futerał dzięki czemu możemy zabrać go ze sobą w podróż. W zestawie są wkładki laktacyjne książka o karmieniu piersią która zawiera ciekawe informacje oraz części zapasowe. Gdy pierwszy raz miałam złożyć i rozłożyć laktator klnełam na czym świat stoi ,ale w końcu po dokładnym prześledzeniu instrukcji obsługi już nigdy nie było problemu.
Odciągałam pokarm kilka razy , zajęło mi to chwilkę ,następnym razem było lepiej.
Mogę szczerze polecić wam ten laktator jest to porządny sprzęt ,a cena nie miażdży naszego budżetu.

Tak wygląda mój sprzęcior ,ręczny laktator pomocnik matki mleczarki

środa, 9 września 2015

Zostaje będę rodzić! Historia porodowa nr 2

Czy tatuś był przy porodzie?
Ta historia zaczyna się zupełnie inaczej niż pierwsza. Jesteście ciekawi? Zapraszam dalej...

Pewnego pięknego upalnego dnia okazało się że koniecznie muszę się udać do szpitala. Byłam na KTG gdzie zapis pokazał że tętno mojego maleństwa jest słabe,a ja nie czułam ruchów. W pierwszej chwili spanikowałam serce waliło mi jak szalone, wróciłam do domu wzięłam torbę i pojechałam do szpitala. Zostałam szybko przyjęta i zbadana po czym podłączona do KTG gdzie zapis przez chwilę był słaby ,a później serduszko biło głośno a ruchy były bolesne bo dostałam skurczy. Byłam przekonana że Gabrysia urodzi się tego dnia , bałam się że jestem sama a planowaliśmy poród rodzinny!
Zrobili mi jeszcze kilka badań ,dość bolesnych i stwierdzili że na poród się nie zapowiada byłam zdziwiona ale skoro tak... Po całej nocy skórczy i kroplówek rano wszystko wróciło do normy.
Zostaliśmy w szpitalu jeszcze tydzień lekarze mówili że wszystko jest dobrze ale po obejrzeniu KTG kręcili nosem na pytanie czy coś jest nie tak, twierdzili że odczyty są dobre ale lepiej być pod obserwacją.
W domu pewnie bym panikowała,a tak w szpitalu KTG miałam trzy razy dziennie. Oprócz tropikalnych upałów i biednych porcji jedzenia pobyt w szpitalu nie był taki straszny. Mówię o tym ponieważ na samą myśl o pobycie w szpitalu paraliżuje mnie strach.

Sam szpital pamięta komunę dosłownie , naprawdę nie widziałam już dawno szpitala w tak kiepskim stanie . Jedna jedyna placówka na tak duże miasto!
Opieka za to niema sobie równych,szpital w którym urodziłam synka miał super wyposażenie i odnowiony oddział ale opieka medyczna przeraża zarówno brakiem zainteresowania pacjentem jak i brakiem kultury wśród personelu.

Jakby było mało przygód stwierdzono u mnie anemie , więc przyjmowała leki.
Po tygodniu spędzonym w szpitalu i brakiem rozwoju sytuacji zostałam wypisana do domu.
Teraz będzie najlepsze ! :)
Rano zrobili mi wszystkie badania łącznie z usg lekarz stwierdził że niema rozwarcia czop na miejscu mogę iść do domu i za tydzień mogę się zgłosić ponownie do porodu. Miałam złe przeczucia przez całą noc do rana miałam skórcze ale oczywiście przy badaniu niczego nie było.
Wypis miał być o dwunastej , dzwonię do męża że wracam w dwupaku.
Godzinę później mam regularne skurcze idę do położonej i mówię że nie mogę jechać do domu bo nawet nie dojadę więc jaki to ma sens. Przyszedł doktor powiedział że jeśli obawiam się o dziecko mogę zostać przyjmą mnie ponownie, już sama nie wiem co robić łzy mi lecą nie mogę wydobyć z siebie głosu.
Dzwonię do męża żeby szybko przyjeżdżał bo będę rodzić , chociaż lekarz mówił że nie ja wiedziałam że to kwestia godziny . Gdy mąż przyjechał wieźli mnie na porodówke , ponieważ nie byłam już pacjentką szpitala musieli mnie na nowo zarejestrować i przeprowadzić wywiad. Między skórczami odpowiadałam na pytania których teraz nie pamiętam.
Po godzinie urodziła się nasza malutka Gabrysia , poród nie był ani długi ani ciężki co mnie cieszy. Malutka dostała 10 punktów i płakała tak ślicznie , dumny tatuś przeciął pępowine. Ten pierwszy płacz był dla mnie bardzo ważny, synek nie płakał (co jest opisane w pierwszej historii) Nie mogłam powstrzymać łez taka malutka śliczna istotka nasza Kochana Córeczka :)

Dziękuję Mojemu Kochanemu Mężowi że był przy mnie to dzięki jego wsparciu pamiętałam o prawidłowym odychaniu przy skórczach. Przepraszam za zgniecione palce ale cóż cierpiałeś razem ze mną :)

Nie wiem jak i kiedy ,ale nasza Gabrysia będzie jutro miała miesiąc!
Ten czas ucieka mi przez palce .



wtorek, 11 sierpnia 2015

Już jest ! Moja mala księżniczka juz się urodziła :)

Witajcie

Dzisiaj będzie szybko, chciałam wam przedstawić
Moją małą córeczkę :)
Tak tak urodzona 10.08.2015 r waga 3240g
 długa 50cm dostała 10 punktów.
Poród przyszedł bardzo szybko bo przez godzinę miałam nieziemskie skórcze,a Gabrysia urodziła się w 5 minut . Jestem bardzo zadowolona z porodu i opieki ,a co najlepsze moja mała księżniczka jest karmiona piersią ;)

Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie
Jak będziemy w domu to stworzymy nowy wpis
Miłego dnia

                                   Gabriela

piątek, 7 sierpnia 2015

KTG - prawdę ci powie!




Witajcie

40 tydzień ciąży!
I co? Jesteśmy w szpitalu!
Już wam mówię co się dzieje, we wtorek troszkę bolał mnie brzuch miałam lekki skórcze które przeszły po kąpieli i spacerze. W środę o 10 godzinie byłam umówiona na KTG.


KTG czyli kardiotokografia składa się z dwóch elementów: tokografii, czyli rejestracji czynności skurczowej macicy, oraz kardiografii, czyli rejestracji akcji serca płodu. Po co i kiedy robi się badanie KTG?Dla dziecka przeciskanie się przez ciasny kanał rodny nie jest przyjemną wycieczką, a bardzo wyczerpującym wysiłkiem. Podczas tej męczącej podróży dziecko jest narażone na pewne niebezpieczeństwa, które można rozpoznać, obserwując częstotliwość uderzeń jego serca. I tak np. zbyt mała częstotliwość może świadczyć o niedotlenieniu, natomiast przyspieszone bicie serca może być sygnałem, że doszło do zakażenia wewnątrzmacicznego.



I właśnie na tym badaniu ,pierwszym w mojej ciąży okazało się że moja córeczka ma słabe tętno i niema ruchów. Wróciłam do domu wzięłam torbę i udałam się do szpitala, nie było żadnych problemów z przyjęciem. Zbadano mnie, przeprowadzono dokładny wywiad i skierowano na KTG gdzie po dłuższej chwili zapis zaczął być bardzo dobry,a niunia zaczęła kopać jak szalona. Spanikowane serce matki się uspokoiło ale i tak skierowano nas na oddział ginekologiczny ,gdzie nadal jesteśmy ponieważ wykryto u mnie anemie.

Byłam przekonana że w środę nasza córeczka przyjdzie na świat miałam silne skórcze do północy, dostałam kroplówkę i wszystko się uspokoiło.

Obecnie termin mam na jutro jeśli do poniedziałku nie będzie postępu ,a wyniki będą lepsze to jeszcze tydzień będziemy w dwupaku i zobaczymy co dalej :)

Szpital pozostawia wiele do życzenia  jest w opłakanym stanie , ale mają dobrą opiekę więc jestem zadowolona i uważam że to był odpowiedni wybór .

Pozdrawiam wszystkie mamusie , upał w szpitalu jest jeszcze gorszy niż w domu topie się :(

sobota, 25 lipca 2015

Wyprawka dla Maluszka...




Witajcie :)
Troszkę mnie nie było, ale już nadrabiam.
Co u nas słychać?  Nadal w dwupaku ,dzisiaj zaczął się 38 tydzień  ciąży .
Nic specjalnego się  nie  dzieje ,małe skurcze ,wczoraj byłam na wizycie niunia waży 2700g
Nic nie wskazuje aby się  jej śpieszyło z wychodzeniem na świat. Mi samej już nieco  ciężko skóra bardzo napięta ,brzuch jest mały a niunia bardzo się rozpycha. I te upały wykańczają...
Na poród jestem gotowa może bardziej fizycznie niż psychicznie , a to dlatego że przeraża mnie myśl o bólu. W pierwszej ciąży  nie wiedziałam co mnie czeka wiec było inaczej ,teraz czekanie jest najgorsze i każdy niepokojący sygnał  zapala  lampkę "może to już " ale nic z tego cierpliwie czekam.
Wyprawka już skończona, torba dawno spakowana.
Co znalazło się w wyprawce dla maluszka? Najpotrzebniejsze rzeczy ,większość mamy po synku więc nie było tyle kupowania.

A oto kilka z nich:
Firma Babyono jest jedną z moich ulubionych mają naprawdę fajne produkty dla dzieci . Odkryłam tą markę gdy byłam z synkiem w ciąży ,bardzo lubię ich asortyment jest dobrej jakości mają przystępną cenę i świetnie się prezentują .



Canpol to druga firma której produkty goszczą w naszym domu. Zdecydowałam się kupić aspirator do noska który był jakiś czas temu testowany ponieważ jedna z recenzji mnie przekonała. Wcześniej używałam Nosfrida i nie polecam jest drogi ,a używanie go przy katarku to horror,!


Trzecia firma którą che poznać to Sensillo, kiedyś czytałam na jednym z blogów recenzję takiego okrycia kąpielowego i skusiłam się jestem bardzo ciekawa efektów.




Wszystkie rzeczy zamówiłam na allegro od jednego sprzedającego co prawda troszkę się na szukałam ale było warto.

Ogólnie w skład wyprawki wchodzi :

-Pieluszki tetrowe kolorowe 3 ,białych 10 (naprawdę się przydają chociaż przy pierwszym dziecku wydawały mi się zbędne, lecz szybko zmieniłam zdanie  )
-Gąbka do wanienki  (wiem że większość z was uważa ją za siedlisko bakterii ale ja jej używałam i byłam bardzo zadowolona przy maluszku który jest taki malutki i nie wiadomo jak go złapać, bardzo przydatna rzecz . Wygodnie i bezpiecznie przez pierwszy miesiąc wręcz idealna )
-Okrycie kąpielowe  (oprócz nowo kupionego mam dwa z froty i jedno bawełniane )
-Wanienka z termometrem i odpływem  (kupiona dla synka jeszcze nam posłuży , powiem wam że  termometr w wanience to najlepszy patent z jakim się spotkałam. Mieliśmy zwykły taki do wody ale nie działał bo czy woda była zimna czy ciepła kreska się nie ruszała z miejsca.
-Kosmetyki  (cały zestaw z Nivea, ja i synek mam uczulenie na produkty Johnson's baby więc  tych nie brałam pod uwagę. Dużo dobrego słyszałam o Ziaja ale nie miałam okazji się przekonać)
-Zestaw do paznokci  (kupiony dla synka nadal wygląda jak nowy )
-Szczotka grzebyk
-Aspirator do  noska
-Pampersy i chusteczki ( zapas zrobiony )
-Woda morska
-Płatki kosmetyczne
-Patyczki z ogranicznikiem (przydatne do pielęgnacji pępuszka)
-Lekko  (również do higieny pępka)
-Butelki Lovi +Canpol
-Laktator  (dla mnie w razie "w")
-Pojemniki za mleko ( w razie gdybym chciała się zrelaksować, zapas mleka dla tatusia )
-Podgrzewacz, Sterylizator
-Łóżeczko (mamy drewniane, wymieniamy tylko szczebelki ponieważ podczas przeprowadzki pękła jedna strona boku. Łóżeczko jest brązowe z białymi fontami z żyrafą wiec dla dziewczynki zamówiłam białe  boki . Kupione z całą wyprawką czyli pościel  i pierzynką z podusią oraz materacyk kokos-pianka-gryka , baldachim  )
-Przewijak na łóżeczko  (wygodny ale można obejść się bez niego,mamy po pierwszej wyprawce  )
-Pościel zwykła bawełniana trzy komplety
-Rożek  (przydatny zimą czy jesienią )
-Śpiworek (dostałam fajna sprawa ale nie każde dziecko lubi tak spać )
-Kocyki mam dwa grubszy i cieńszy
-Wózek  (po synku jak nowy uniwersalny kolor)
-Ubranka ( kilkanaście kartonów w piwnicy ,te malutkie już wyprane i poskładane.)

To chyba wszystko co potrzebne z takich podstawowych rzeczy .
Czy macie jeszcze jakieś cuda które warto mieć?





wtorek, 30 czerwca 2015

Godzina Zero - Czyli pierwsze oznaki porodu

Witajcie,
Kochane Mamy dzisiaj będzie szybko .
Chce się podzielić  swoimi obawami ,  im bliżej porodu tym bardziej się stresuje , już rodziłam i wiem jak to jest ale jedno mnie męczy! Tak zwane  "Objawy Porodu" mój pierwszy poród przyszedł niespodziewanie i szybko bez zapowiedzi ,że zbliża się godzina zero więc teraz każdy niepokojący sygnał jest stresujący. Wiem wiem może panikuje ale Oliverek urodził się w 37 tygodniu ciąży , teraz z Julciom jestem już w 34 tygodniu i chyba z tąd ten stres że mała księżniczka nie będzie czekać do 8 sierpnia. Już naczytałam się jakie są zapowiedzi że zbliża się ten moment i oprócz bóli jak przy okresie i w pachwinach to innych nie mam. No i dzisiaj nie spałam całą noc bo mała mnie tak kopała że nie było szans na sen. I to mnie też troszkę zmartwiło bo wcześniej takie rzeczy się nie zdarzały ,ale czuję się normalnie tylko strasznie zmęczona. Może niepotrzebnie się martwię i stresuje?
Torba już prawie gotowa brakuje mi dosłownie paru drobiazgów ale na razie nie wybieram się na zakupy przy tym upale zaraz mi słabo...


A jak było u Was Drogie Mamy , miałyście jakieś objawy porodu czy po prostu przyszła ta chwila i było wiadomo że to już?

Moja Torba




czwartek, 18 czerwca 2015

Wyprawkowo część 1





Witajcie !
Uff... 33 tygodzień , zaczynam kompletowanie wyprawki. Mam chyba podstawowe rzeczy. Pierwsze pranie zrobione czeka na prasowanie.

A co w wyprawce ?
2 butelki Lovi
2 smoczki Lovi 0-3 (kolekcja retro)
Kapsuła Lovi
Laktator ręczny Lovi
Wkładki laktacyjne Lovi
Osłonki Lovi
Pampersy i chusteczki Dada
Krem na odparzenia Bephanten Baby
Podkłady poporodowe Canpol
Kapcie centeczki :)


Zastanawiacie się dlaczego firma LOVI?
Zaczęło się od szukania opinii na temat laktatora, okazało się że firma ta proponuje bardzo fajne produkty dla mam i  dzieci które wyróżnia ciekawy desing jak ten z kolekcji RETRO który skradł moje serce;)a także nowość FOLKY.  Produkty te cieszą się dużym uznaniem wśród rodziców firma, we współpracy z wybitnymi specjalistami w dziedzinie laktacji, neonatologii i neurologopedii marka LOVI tworzy innowacyjne produkty stanowiące niezbędną pomoc dla mam karmiących piersią, jak również produkty do alternatywnego karmienia i uspokajania (butelki i smoczki do podawania odciągniętego mleka mamy, smoczki uspokajające) bezpieczne dla wrodzonego odruchu ssania dziecka.

Canpol Babies natomiast jest bardzo popularną firmą które istnieje na rynku 25 lat ,a ich asortyment produktów jest ogromny. Mamy kilka rzeczy i jesteśmy bardzo zadowoleni. Ogólnie Canpol i Lovi to jedna firma tylko pod innym logo więc uważam że produkty które znajdują się w naszym zestawie sprawdzą się w 100%.
Pampersy Dada wybrałam ze względu na małe opakowanie i rekomendację innych mam,tak samo chusteczki które mają wygodne opakowanie. Kapciuszki kupiłam w biedronce jedyny rozmiar jaki dla mnie był :)
Następnym razem pokaże już końcowe przygotowania więc pewnie będzie to cała torba do szpitala.

Czy polecacie mi coś szczególnego co powinnam zapakować?

czwartek, 11 czerwca 2015

Jaki Wybrać Proszek do Prania Niemowlęcych Ubranek?





Witajcie
Dzisiaj kilka słów o wyborze proszku dla dzieci.
Za dwa dni zacznie się 32 tydzień ciąży więc czas abym zaczęła prać ciuszki.
Jak wiadomo na rynku istnieje spory wybór proszków, żeli i kapsułek do prania dla dzieci, jaki wybrać który będzie najlepszy ? No i rzecz jasna pozostaje jeszcze cena.
W pierwszej ciąży nie miałam pojęcia że dzieci powinny mieć specjalny proszek który nie spowoduje na ich delikatnej skórze żadnych alergii i podrażnień. O tym fakcie wyczytałam w Internecie "chwała cioci googl" :)
Tak też zaczęłam czytać, szukać informacji i opini innych mam , tutaj oczywiście zdania są podzielone więc wybór i tak należy do nas. Udałam się do pobliskiego sklepu chemicznego gdzie był tylko jeden proszek , Pani sprzedawczyni powiedziała że jest dobry i go poleca. Nie mając innego wyboru wzięłam proszek "Dzidziuś" o dziwo urzekł mnie jego delikatny zapach który od razu polubiłam. Po pierwszym praniu już wiedziałam że to był dobry wybór, pranie jest czyściutkie ładnie pachnie, a sam proszek starcza na długo. Ale najważniejsze ,że nie podrażnia skóry niemowlaka która jak wiadomo jest cieńsza i delikatna przez co nie funkcjonuje tak dobrze jak u dorosłego. Nie stanowi pełnej bariery ochronnej dla organizmu i jest niezwykle podatna na podrażnienia. To dlatego w tym czasie w pielęgnacji maluszka ważne jest nie tylko przestrzeganie diety i stosowanie delikatnych kosmetyków, ale także wybór środków piorących przeznaczonych dla najmłodszych. Tak też w drugiej ciąży również zdecydowałam się na proszek "Dzidziuś" i szczerze mogę go polecić na pewno was nie zawiedzie!




A czego wy używacie do praniu ciuszków swoich pociech?

środa, 3 czerwca 2015

Niezbędne Badania W Okresie Ciąży

Niezbędne badania w Ciąży?

Badania wykonane w odpowiednim momencie ciąży pozwala na kontrolowanie czy wszystko przebiega prawidłowo. Czy wy też wykonywałyście te badania,a może jakieś dodatkowe których niema na moje liście?

1. Pierwsze wykonane badania to
Grupa krwi i czynnik Rh,przeciwciała różyczki i toksoplazmoza.
2. Morfologia krwi oraz badanie moczu (powinny być wykonywane co miesiąc chyba że lekarz prowadzący nie widzi takiej potrzeby )
3. Badanie poziomu cukru we krwi na czczo (robione na początku ciąży)
4. Cytologia i stopień czystość pochwy (wykonywane przy pierwszej wizycie powtarzane w przypadku bakteri i stanów zapalnych itp.)
5. Odczyn WR (w kierunku kiły) oraz HBS (w kierunku żółtaczki zakaźnej wykonywane na początku ciąży i po 35ty)
6. Test obciążenia glukozą (wykonywany w 7 miesiącu w celu wykrycia cukrzycy ciążowej.Jedno z najbardziej nieprzyjemnych badań)
7. USG płodu (jest to badanie pozwalające na dokładne zmierzenia dziecka określenie terminu porodu oraz wykluczenie ewentualnych wad rozwoju. W prawidłowo przebiegającej ciąży wystarczają trzy badania wykonane w odpowiednim tygodniu ciąży m.in.
-  badanie w 10-12 tygodniu (aby ocenić,czy ciążą jest mnoga czy pojedyncza oraz wykluczenie wady serca lub wady chromosomalnej)
- badanie w 20-24 tygodniu (to szczególnie ważne badanie gdyż lekarz ocenia budowę i stan wszystkich narządów dziecka, można dokładnie zobaczyć serduszko i płuca,a także ocenić stan łożyska)
- badanie w 30-33 tygodniu ciąży sprawdza położenie dziecka przed porodem ( to badanie będę mieć za tydzień uff.. Im bliżej terminu tym bardziej się stresuje :(

niczego nie trzeba było powtarzać . Z takich dodatkowych to w pierwszej ciąży robiłam badanie 3D które kosztowało dużo,a lekarz który je robił był nie przyjemny i powiedział że płyty nie będzie,zdjęcia też nie dostałam więc tym razem nie korzystam z tej możliwości.

Już niebawem posty dotyczące wyprawki dla dziecka pakowanie torby do szpitala itp :)

poniedziałek, 18 maja 2015

Będzie "Dziewczynka" :)



Witam :)
Dzisiaj będzie post o ciąży i brzuszku maluszku:)

Dzisiaj dokładnie mamy 28 tygodni i 2 dwa dni
Jak ten czas szybko leci, nie zdążę się nacieszyć brzuszkiem bo za pasem poród. Jak się czuje, hm.. są dni lepsze i gorsze teraz mam jakiś spadek dobrego samopoczucia wszystko mnie denerwuje i płaczliwa się zrobiłam, czyli hormony buzują. Oprucz jakichś innych ciążowych dolegliwości typu zgaga i puchniecie nóg nie odczuwam.

A teraz najważniejsze :) Już wiadomo że bębelek w brzuszku to "dziewczynka" czyli moja intuicja mnie nie zawiodła. Mąż bardzo się cieszy bo tak jak planowaliśmy będzie mała księżniczka.

Córeczka tatusia ,oj tak tak kopie wtedy gdy tatuś trzyma rękę na brzuchu a gdy mama chce kopniaczka poczuć to już nie jest taka chętna do fikołków.

Oto kilka zdjęć i propozycje imienia (które jeszcze nie zostało ustalone,nadal szukam tego wyjątkowego ale może rzeczywiście będzie Julcia :)

wtorek, 14 kwietnia 2015

BebiKlub





                                               

Witajcie
Dzisiaj się pochwalę ,a mianowicie dostaliśmy od bebiKlub
 "Mój album,czyli jak rosnę w miłości" którego się nie spodziewałam i bardzo się ciesze z takiego prezentu ma on wiele pięknych kolorowych stron z istotnymi wydarzeniami które warto zapisać. Oliverek również ma album który wypełniałam od momentu ciąży,uważam że to świetny pomysł na pamiątkę dla dziecka jak i dla nas. A co najlepsze pudełko w którym jest album może służyć nam jak "pudełko na wspomnienia" jest miejsce na imię dziecka i zamkniecie magnesowe. Po urodzeniu się mojej perełki będę trzymać tam np. opaskę ze szpitala ,kartki urodzinowe itp.

Uwaga Konkurs
A tu podaje link gdzie można wygrać takie pudełko z albumem może macie ochotę spróbować?
https://www.bebiklub.pl/dla-ciebie/konkursy/konkurs-bebiklub

Życzę wszystkim powodzenia :)


środa, 4 marca 2015

Mężu chcesz zobaczyć nasze Dzidziusie :-D

Witajcie
Dzisiaj będzie o mojej drugiej Dzidzi która powoli rośnie i dzisiaj mogę wam przedstawić malutkiego szkraba, jeszcze nie znam płci więc na razie jest fasolkę :)
Pamiętam jak urodził się Mój Oliverek byłam taka szczęśliwa ale było też mi troszeczkę smutno z powodu braku brzuszka który głaskałam przez tyle czasu. Teraz zaś wszystko dzieje się szybciej już brzuszek się zaokrąglił i szybko rośnie dni do porodu lecą z taką prędkości   że mam wrażenie że nim się obejrzę dzidziuś będzie na świecie . Czym się różni pierwsza ciąża od drugiej?
Na pewno tym że gorzej się czuje, początek był ciężki w sumie nie spodziewałam się tego w pierwszej ciąży czułam się świetnie byłam  pełna energii.
Najbardziej w tych wizytach lubię badanie USG  jak widać Dzidziusia rusza się wyciąga rączki, wtedy się wzruszam.
A słuchajcie... Jak dowiedziałam się że jestem w ciąży mąż został z synkiem a ja pojechałam do lekarza, napomnę tylko że tak miłego i sympatycznego lekarza dawno nie spotkałam. No więc do rzeczy, po badaniach już wszystko potwierdzone wracam do domu synek śpi mąż koło niego. Obudziłam go i pytam czy chce zobaczyć swoje Dzidziusie :-D dokładnie tak, mąż tak szybko wstał z taką miną co co jak to Dzidziusie  o matko jak się uśmiałam chodziło mi o to że jest kilka zdjęć teraz to fajne wspomnienie :)
 To Mój post na dzisiaj teraz wracam do domu i pada deszcz albo śnieg gdzie ta wiosna!!!!!


                                              fasolka:)

poniedziałek, 2 lutego 2015

O... Matko


Czy te dni nie spania kiedyś miną?
Wątpię przecież prze de mną nowe  noce z drugim Dzidziusie, tylko tak się zastanawiam co z Oliverkiem przecież do niego też trzeba wstać w nocy. Mama musi być inaczej jest histeria,  drogie mamy czy to mija? och... Na pewno
Teraz jestem na zwolnieniu i cieszę się czasem spędzonym z dzieckiem i mężem
Tych chwil kiedy Oliver jest mały nikt mi nie cofnie a tak mogę patrzeć jaki robi się samodzielny ile już potrafi i ile jeszcze przed nim,jak tak czasami patrzę na niego myślę sobie jesteś taki duży ale taki malutki.
No i tu pojawia się drugi problem jest bardzo zazdrosny w końcu ma mamę tylko dla siebie a co jak przyjdzie drugi dzidziuś, nie obawiam się drugiego porodu tylko reakcji starszego dziecka. Cały czas wydaje mi się że to dobry wiek że będą się razem bawić  .
Później , nie wiem czy bym się zdecydowała  wiedząc jak jest ciężko ile trzeba poświęcić czas i energii dziecku,a przede wszystkim siebie.  Nasze życie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni ,stajemy się matkami to co było kiedyś dla nas ważne teraz jest błahostką ponieważ teraz borykamy się z katarem ząbkowaniem nauką korzystania z toalety, samodzielne jedzenie wychowanie małego człowieczka tak abyśmy były dumne z naszych dzieci staramy się wpajać zasady uczyć dobrych manier, miłości i szacunku.
                                    

                                                 


                                              a jakie wy macie problemy z czym się zmagacie?
Web Analytics