Riley Sager
Kim jestem?
Każdego dnia myślę, że jestem szczęściarą.
Kim byłam?
Celem. Ofiarą. Nazwali mnie Ocalałą.
Co się ze mną stanie?
Boję się. Historie z przeszłości powracają.
Ocalałe to przydomek nadany przez media kobietom, które jako jedyne uniknęły śmierci w masakrze, w której życie stracili ich najbliżsi przyjaciele. Lisa, Samantha i Quincy - lata temu każda z nich przeżyła coś wstrząsającego i każda na swój sposób próbowała sobie z tym poradzić, oraz żyć dalej. Wszystko zmienia się w chwili, w której okazuje się, że z pozoru najsilniejsza psychicznie Lisa popełnia samobójstwo, a w życiu Quincy niespodziewanie pojawia się Sam.
"Nie chciałam być jedną z dziewcząt naznaczonych piętnem przeżytej tragedii, wiecznie kojarzoną z najgorszym dniem swojego życia."
Ocalałe to Thriller psychologiczny, Quincy, która jest główną bohaterką, wydaje się szczęśliwą kobietą. Ma cudownego narzeczonego, jej blog kulinarny odnosi sukcesy, a jednak jest to jedno wielkie kłamstwo. Uzależniona od xanakxu Quincy udaje, że wiedzie zupełnie normalne życie, ale prawda jest zupełnie inna...
Boi się tego, co wyparła jej pamięć, wciąż ma te sny. Biegnie przez Las....
Quincy cierpi na amnezję pourazową i podświadomie wypiera traumatyczne wspomnienia. Czy uda jej się przypomnieć co wydarzyło się tamtej nocy w Pine Cottage? I dlaczego Samanthy postanowiła wyjść z ukrycia? Jakie mroczne sekrety kryje Coop, jak wpłyną na rozwój akcji? Dużo pytań, czas się kończy, przeszłość staje brutalnie przed obliczem Quincy, da radę pokonać demony? Przekonajcie się sami!
Postać Quincy jest idealnie przedstawiona, teraźniejszość i przeszłość są splecione tak, że im bardziej zagłębiamy się w książkę, tym jaśniejszy mamy obraz wszystkich zdarzeń i samej bohaterki. Historia, którą opowiada autorka, trzyma w napięciu, a sam koniec mocno zaskakuje! Muszę przyznać, że akcja, która mi się podobała i rzeczywiście była wciągająca znajdę się dopiero pod koniec książki, co jednak nie zmienia faktu, że ten thriller jest dobry.
Podsumowując, sięgając po tę pozycję, miałam nadzieję na coś naprawdę, naprawdę z dreszczykiem. Jednak nie jest to thriller najlepszy, jaki czytałam, rekomendacja Stephana Kinga nieco mnie zawiodła. Mimo wszystko daję 7/10 kto ma podobne odczucia?
Ciekawa recenzja... a na rekomendację.Kinga nie zwracam juz uwagi ;) zapraszam na kryminalnyswiat.blogspot.com
OdpowiedzUsuń