"Książa na złość" Dariusz Wanta - Recenzja + niespodzianka!

Witajcie, dzisiaj mam dla Was kolejną recenzję. "Książka na złość" - Dariusz Wanat" To inspirująca i dowcipna propozycja dla wszystkich tych, którzy lubią być niegrzeczni, przekorni i zbuntowani.
Dzięki niebanalnym zadaniom, wskazówkom i podpowiedziom zawartym na 240 stronach można stać się oryginalnym artystą – autorem jedynej w swoim rodzaju książki pozwalającej rozpoznać, wyrazić i twórczo przetworzyć złość, napięcie czy stres, które codziennie towarzyszą dziecku, na pozytywne emocje. Książka ta pozwala pokonać negatywne emocje, ale ma też wiele innych zalet: rozwija wyobraźnię, kreatywność, poczucie humoru, pozwala wczuć się w rolę autora, a przy tym doskonali umiejętności manualne. Przeznaczona jest dla dzieci w wieku szkolnym (szkoła podstawowa), jest jednak na tyle uniwersalna, że z powodzeniem mogą ją twórczo przetwarzać także starsi czytelnicy, wszystko bowiem zależy od ich inwencji.

• Autor Wanat Dariusz
• Oprawa: miękka
• Strony: 240
• Data dodania 2016-04-19
• ISBN 978-83-7887-186-6
• Format 135 x 205
• Wydawca: Damidos
• cena 29,97zł

 

 

Moja opinia:
Długo się zastanawiałam jak podejść do tej książki, dlaczego? Nie bardzo ona do mnie przemawia, rozumiem jej przesłanie i ogólnie książka jest świetna ale co mi się nie podoba?
Po pierwsze kartki są kremowe, niby nic ale nigdy nie lubiłam rysować na takim papierze, oczywiście nie każdemu będzie to przeszkadzać. Grafika jest pomysłowa, zadania, trochę dla rodziców o mocnych nerwach bo niektóre propozycje szokują.

Kolejna sprawa, nie bardzo mi się spodobało to że obrazki zajmują tyle miejsca a tak naprawdę na nasze inwencje twórcze jest go mało. Powiem tak, bazgranie po zeszytach i książkach było u mnie standardem, uspokajało moje nerwy i wyciszało. Dlatego mimo wszystko uważam, że książka jest doskonałym pomysłem gdyż rodzice mogą kontrolować wszystkie emocje swojej pociechy! Dzieci mają różne swoje zmartwienia te większe i te mniejsze. Czasami nie mówią nam o wszystkim, może ktoś dokucza im w szkole lub na podwórku? A może zwyczajnie napiszą,namalują co im na sercu leży bo brat zjadł ostatnie ulubione ciastko? Wiem jedno, dziecięce problemy nigdy nie powinny być lekceważone emocje się gromadzą i potrzebują ujścia, my dorośli wiemy o tym najlepiej. Książka pomoże Wam kontrolować gniew, zamienić go w coś pozytywnego a przy okazji poprawi się dziecku humor bo zadania są śmieszne,ciekawe a dla dzieci nawet bardziej intrygujące niż nam dorosłym się wydaje. Komu nie podobało by się "rysowanie plakatów na ścianach swojego pokoju" odżywianie w książce lub "ta koleżanka potwornie Cię obgadała! Pociągnij ją za warkocz. Niech ma za swoje. Takie rzeczy zdarzają się często, dzieci są różne może akurat w otoczeniu waszej pociechy jest taka koleżanka? Oto sposób na "odegranie się" tylko jest mała "ale" czy jesteście gotowi przyjąć tą nieco kontrowersyjną książkę pod swój dach? Chcecie?
Nic prostszego, mam dla Was konkurs a w nim do zdobycia dwa egzemplarze.
Konkurs będzie w następnym poście :) dajcie znać, że chcecie wziąć udział a wystartujemy jeszcze dzisiaj.

 

 

 

Dziękujemy Dystrybucji Troy za możliwość poznania "książki na złość "

oraz za egzemplarze do konkursu.

 Książkę możecie kupić **KLIK**

www.troy.net.pl