Strony

piątek, 7 sierpnia 2015

KTG - prawdę ci powie!




Witajcie

40 tydzień ciąży!
I co? Jesteśmy w szpitalu!
Już wam mówię co się dzieje, we wtorek troszkę bolał mnie brzuch miałam lekki skórcze które przeszły po kąpieli i spacerze. W środę o 10 godzinie byłam umówiona na KTG.


KTG czyli kardiotokografia składa się z dwóch elementów: tokografii, czyli rejestracji czynności skurczowej macicy, oraz kardiografii, czyli rejestracji akcji serca płodu. Po co i kiedy robi się badanie KTG?Dla dziecka przeciskanie się przez ciasny kanał rodny nie jest przyjemną wycieczką, a bardzo wyczerpującym wysiłkiem. Podczas tej męczącej podróży dziecko jest narażone na pewne niebezpieczeństwa, które można rozpoznać, obserwując częstotliwość uderzeń jego serca. I tak np. zbyt mała częstotliwość może świadczyć o niedotlenieniu, natomiast przyspieszone bicie serca może być sygnałem, że doszło do zakażenia wewnątrzmacicznego.



I właśnie na tym badaniu ,pierwszym w mojej ciąży okazało się że moja córeczka ma słabe tętno i niema ruchów. Wróciłam do domu wzięłam torbę i udałam się do szpitala, nie było żadnych problemów z przyjęciem. Zbadano mnie, przeprowadzono dokładny wywiad i skierowano na KTG gdzie po dłuższej chwili zapis zaczął być bardzo dobry,a niunia zaczęła kopać jak szalona. Spanikowane serce matki się uspokoiło ale i tak skierowano nas na oddział ginekologiczny ,gdzie nadal jesteśmy ponieważ wykryto u mnie anemie.

Byłam przekonana że w środę nasza córeczka przyjdzie na świat miałam silne skórcze do północy, dostałam kroplówkę i wszystko się uspokoiło.

Obecnie termin mam na jutro jeśli do poniedziałku nie będzie postępu ,a wyniki będą lepsze to jeszcze tydzień będziemy w dwupaku i zobaczymy co dalej :)

Szpital pozostawia wiele do życzenia  jest w opłakanym stanie , ale mają dobrą opiekę więc jestem zadowolona i uważam że to był odpowiedni wybór .

Pozdrawiam wszystkie mamusie , upał w szpitalu jest jeszcze gorszy niż w domu topie się :(

8 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki, zycze zdrowka i czekam na zdjecia slicznej ksiezniczki w objeciach szczesliwej mamy;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Chciała bym już urodzić i tulić córeczkę , mieć to wszystko za sobą i wrzucić do domu ...

      Usuń
  2. Wyobrażam sobie co czujesz. Przechodziłam podobne historie prawie rok temu. Leżysz na patologii? U nas na tym oddziale mówili, że przejście na porodówkę to przejście na drugą stronę mocy :) mieli racje i z opłakanych warunków trafiłam do luksusów - Tobie też tego życzę :) z Malutką na pewno też będzie wszystko dobrze i już niedługo będziecie w domku :) upał - masakra, w takich miejscach powinna być klimatyzacja! trzymam kciuki - powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja leżałam w zeszłym roku w szpitalu podczas upałów. Szczerze Ci współczuję! Trzymajcie się mocno :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pozdrawiam i trzymam kciuki zeby jak najszybciej akcja ruszyla! A tobie mamusiu zyczymy spokojnych nocy !

    OdpowiedzUsuń
  5. Pozdrawiam i trzymam kciuki zeby jak najszybciej akcja ruszyla! A tobie mamusiu zyczymy spokojnych nocy !

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozdrawiam i trzymam kciuki zeby jak najszybciej akcja ruszyla! A tobie mamusiu zyczymy spokojnych nocy !

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie :-*

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz sprawi mi przyjemność :) zostaw po sobie ślad a na pewno Cię odwiedzę